Data urodzenia: 2014r.
Pod naszą opieką od: 31.10.2015r.
Sterylizacja: tak
Szczepienia: tak
Odrobaczenie: tak
Testy FIV/FeLV: ujemne
Historia:
Jedna z kotek złapanych przez naszych wolontariuszy na działkach pod Warszawą. Ma nacięte ucho, bo przy próbie łapania zachowywała się jak dziki kot, po sterylizacji miała wrócić do stada. W domu Ewy, podczas rekonwalescencji po zabiegu okazała się pieszczochem wystawiającym brzuszek do głaskania.
Charakter:
Kontaktowa młoda pingwinka, bezkompromisowy pomocnik kuchenny (stąd imię;-)). W charakterystyczny sposób przekrzywia łebek, co jest pozostałością po zapaleniu ucha środkowego,ale w niczym jej to nie przeszkadza i nie boli. Doskonale dogaduje się z innymi kotami, towarzyska i skora do zabawy. Ma piękne, aksamitne w dotyku futerko. Lubi być głaskana, ale nie narzuca się nadmiernie – trzeba ją zaprosić:-) Na ogół zachowuje się jak poważny, dorosły kot, ale kiedy przychodzi do zabawy, budzi się w niej kociątko – mniejsze koty muszą uważać, bo na piórka poluje z wielkim impetem.
Zakończenie:
Data adopcji: 2016-04-02