Rozdział 9 – Witaj na świecie czyli o opiece nad kocimi oseskami i niemowlakami

Kotki są bardzo dobrymi matkami i zwykle nie potrzebują pomocy człowieka w odchowaniu swojego potomstwa. Wystarczy zapewnić im wartościowe jedzenie i bezpieczny kąt, by wychowały zdrowe i rezolutne kociaki. Czasem jednak zdarza się tak, że kocica porzuca swoje dzieci, nie potrafi się nimi zająć bądź ginie. Czasem ludzie, których kotka się okociła, pozwalają jej wykarmić maluchy przez kilka tygodni, a potem wywożą kocie dzieci do lasu, na łąki czy na wysypiska śmieci. Jeśli maluchy mają odrobinę szczęścia, trafią na przykład na Ciebie 🙂 Możesz czuć lekkie obawy, czy podołasz opiece. To normalne, każdy z nas je ma. Podpowiadamy, jak wcielić się w rolę kociej matki.

 

Odchowanie i karmienie osieroconych osesków

W jednym zdaniu rzecz ujmując: chcąc zastąpić im matkę, trzeba starać się robić wszystko, co robiłaby kotka.

Kociaki po urodzeniu potrzebują:

  • Regularnego karmienia mlekiem co 2 godziny

Karmimy je specjalnym mlekiem dla kociąt (do nabycia w sklepach i lecznicach zoologicznych) lub – jeśli nie możemy z jakichś powodów go zdobyć – mlekiem dla ludzkich niemowląt (np. NAN2). Kocie mleko przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, natomiast „ludzkie” w połowie ilości wody przeznaczonej dla dziecka. Można też podawać do picia herbatkę z kopru włoskiego lub z rumianku. Jedzenie i herbata powinny mieć temperaturę ok. 35-40 stopni.

Karmimy za pomocą specjalnej butelki ze smoczkiem dla kociaków, ewentualnie pipetki czy buteleczki, np. po kroplach do nosa. Oczywiście wszystkie te rzeczy przed użyciem należy wyparzyć.

 

Bardzo ważne: należy uważać, aby maluch podczas jedzenia się nie zachłysnął, dlatego raczej nie polecam strzykawki.

 

Staramy się karmić zawsze w tej samej pozycji, tak aby kociak nie miał zbyt wysoko uniesionej główki. Maluch nie może leżeć podczas jedzenia na plecach. Kocięta lubią podczas ssania mieć na czym oprzeć przednie łapki. Z doświadczenia wiem, że wtedy chętniej piją. Jeżeli maluchy są niespokojne i piszczą, trzeba częściej je karmić, natomiast jeżeli nie chcą jeść, możemy wydłużyć im trochę przerwy. Oczywiście, jeżeli kocięta długo odmawiają przyjmowania pokarmu, konsultujemy się szybko z lekarzem weterynarii. Około 3. tygodnia życia zaczynamy wprowadzać stały pokarm. Na początek możemy podać przez butelkę rzadką kaszkę dla niemowląt – bezsmakową. Gdy kociak zacznie już jeść sam, podajemy bardziej zagęszczoną.

  • Ciepła

Kilkudniowe oseski trzeba dogrzewać. Najlepiej w tej roli sprawdza się poduszka elektryczna lub termofor, a w ostateczności butelka z ciepłą wodą owinięta ręcznikiem. „Podgrzewacz” należy ułożyć tak, aby kociaki mogły się z niego sturlać, gdy będzie im zbyt ciepło. Ja zrezygnowałam z dogrzewania, gdy zauważyłam, że maluchy już w ogóle z niego nie korzystają.

  • Masowania brzuszka, odbytu i jego okolic

Po każdym karmieniu musimy malucha wymasować. W tym celu najwygodniej jest zwilżyć wacik ciepłą wodą i kolistymi ruchami masować brzuszek. Natomiast leciutko mokrym wacikiem pocieramy okolice odbytu. Kociak powinien zacząć robić siusiu lub kupkę. Mocz wsiąka wtedy w watkę. Po wypróżnieniu obmywamy czystym wacikiem pupę oraz całego kociaka – tak jakby to robiła kotka.

  • Kontaktu z opiekunem

By maleństwa się dobrze rozwijały, bardzo potrzebują kontaktu z opiekunem, tak jak potrzebują kontaktu z matką, gdy ją mają. Dotykamy więc możliwie często kocięta, przemawiamy do nich itp. Przytulaj kocięta, by mogły posłuchać bicia Twojego serca, poczuć się bezpiecznie oraz prawidłowo rozwinąć się emocjonalnie i przejść proces socjalizacji.

 

W tym miejscu musimy wspomnieć o jednej – kontrowersyjnej – kwestii powiązanej oseskami: o usypianiu ślepych miotów. Uwaga: mówimy o podaniu zastrzyku usypiającego przez lekarza weterynarii, a nie o topieniu czy innych bestialskich metodach!

Wiele osób wzdryga się na samą myśl. Nam też nie byłoby łatwo podjąć taką decyzję. Na pewno przed jej podjęciem trzeba rozważyć dwie rzeczy:

  • czy masz możliwość właściwie zaopiekować się oseskami? Chodzi tu o wiedzę, ale także zwykłą prozę życia – jeśli nie możesz wziąć urlopu i nie masz nikogo, kto Cię wesprze, to raczej nie dasz rady karmić maluszków co dwie godziny w ciągu dnia i wstawać do nich w nocy. Nieumiejętna opieka sprawia, że oseski umierają dłużej i boleśniej niż po zastrzyku;
  • czy kocięta będą mieć dom i opiekę również w swoim dorosłym życiu? Jeśli mieszkasz w bloku i masz już siedmiu rezydentów, to dołączenie do tego stadka kolejnych pięciu kotów nie jest do końca dobrym posunięciem. Oseski szybko podrosną i jako dorosłe będą rywalizować z pozostałymi o skrawek spokojnego miejsca oraz o Twoją miłość i uwagę. Jeśli nie możesz zatrzymać kotów w swoim domu, to czy masz zarezerwowane inne domy dla nich? Uratowanie niczego nieświadomych maluchów, by potem nauczone domowego życia trafiły na ulicę, finalnie stanie się dla nich powodem do cierpienia.

Decyzja jest niezwykle trudna i sprowadza się do wyboru mniejszego zła. Jednak czasami warto ją z pełną odpowiedzialnością podjąć.

 

OPIEKA NAD KOCIĘTAMI KILKUTYGODNIOWYMI

  • Karmienie

Około trzeciego tygodnia życia kociąt wprowadzamy stały pokarm. Najpierw zachęcamy do jedzenia, podając je na palcu (jeżeli malec wykazuje już chęć lizania). Ze stałych pokarmów podajemy Gerbery dla ludzkich dzieci, drobno zmielone mięso wołowe (przemrożone lub podgotowane), zmiksowany gotowany drób z ryżem i odrobiną gotowanej marchewki, suchą karmę np. Royal Canin Babycat (początkowo może być namoczona w wodzie), kaszki, kleiki.

Odradzamy karmienie najtańszym jedzeniem mokrym i suchym (np. Whiskas, Kitekat, wszystkie typu Leader Price, Biedronka, Auchan itp.)! Układ pokarmowy kociąt jest bardzo wrażliwy, a układ immunologiczny wciąż się kształtuje. Wartościowa karma jest niezbędna do prawidłowego rozwoju fizycznego.

 

Liczba stałych posiłków:

5 tygodni:

  • jeżeli kocięta żywią się jeszcze mlekiem matki: 4-5 razy dziennie,
  • jeżeli nie mają matki: 6-7 razy dziennie.

6-8 tygodni: 5-6 razy dziennie.

8-12 tygodni: 4-5 razy dziennie.

 

  • Kuweta

Mniej więcej w tym samym czasie, w którym zaczynamy podawać stały pokarm, kociaki zaczynają się same załatwiać. Wkładamy je wtedy często do kuwetki wypełnionej NIEZBRYLAJĄCYM się żwirkiem (np. po spaniu, po jedzeniu, po zabawie). Możesz delikatnie pokopać w żwirku dłonią, by pobudzić u kociąt odruch zagrzebywania odchodów. Zwykle jednak nie trzeba tego robić – odruch taki jest całkowicie naturalny, zwłaszcza kiedy odchowujesz kilka kociąt z miotu.

  • Odrobaczanie

W wieku 4 tygodni odrobaczamy kociaka środkiem wybranym przez weterynarza i powtarzamy odrobaczenie po 10 dniach.

  • Szczepienie

Pierwsze szczepienie powinno się odbyć w wieku 8 tygodni. Kocięta otrzymują dwie dawki szczepionki, w odstępie 3-4 tygodniowym. Pełny program szczepień zabezpiecza kotka przed pięcioma chorobami zakaźnymi. Kolejne szczepienie przypada za 12 miesięcy.

 

Szanowne Koty potrzebują weta i jedzenia!

FaniMani